20 cze Dzień z życia- Marcin Kościesza
Marcin Kościesza: Nie tylko Presales Engineer, ale także Mistrz Kostek Rubika!
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak to jest zaglądać w każdy zakamarek technologicznych możliwości?
Marcin na co dzień nie pracuje w siedzibie naszej firmy. Aby dowiedzieć się, jak wygląda dzień pracy Marcina w Kappa Data Polska – Cyberbezpieczeństwo, zadałam mu kilka pytań w niezastąpionym Teamsie.
Marcin Kościesza – Presales Engineer, Kappa Data Polska
Wiek: nie zapytałam
Hobby: sport- rower, Kostka Rubika
Aktualne miejsce zamieszkania: Warszawa
Motto w pracy i w życiu: „Równowaga i pasja to klucz do sukcesu w każdej dziedzinie życia”
Marcin Kościesza, nasz niezastąpiony presales engineer w firmie Kappa Data. to nie tylko ekspert w dziedzinie technologii IT, ale również pasjonat i miłośnik aktywnego spędzania czasu. Zobaczcie sami, jak wygląda jego dzień i co kryje za sobą ta niepozorna, a zarazem pełna przygód praca.
Ola: Rozpoczynaliśmy pracę w Kappa Data równocześnie. Pamiętam, jak powiedziałeś podczas spotkania jak wielkie jest to przeżycie. Pamiętasz?
Marcin: W kwietniu dołączyłem do zespołu Kappa Data jako presales engineer. Zawsze staram się podchodzić do swoich obowiązków z pełnym zaangażowaniem i profesjonalizmem. Pamiętam, jak byłem tak pochłonięty myślami o nowych wyzwaniach, że kiedy zapytaliście mnie, którą trasę obrałem, nie byłem w stanie odpowiedzieć. Byłem zbyt skupiony na myśleniu o wszystkim, co przed nami.
Ola: Mam trochę abstrakcyjne spojrzenie i Twoją pracę wyobrażam sobie niejako GPS w świecie cyberbezpieczeństwa. Pomagasz innym zrozumieć, jak się w nim poruszać!
Marcin: Zajmuję się dostarczaniem kompleksowego wsparcia technicznego dla naszych klientów i partnerów. Moim zadaniem jest nie tylko przygotowywanie i prowadzenie zaawansowanych prezentacji oraz demonstracji technologii, ale przede wszystkim pomoc w implementacji najnowszych rozwiązań bezpieczeństwa IT. Chociaż nie zawsze mogę być fizycznie obok klienta, staram się zawsze wyobrazić sobie jego zaangażowanie i potrzeby. Każdy, kto robi coś pierwszy raz, czuje się niepewnie. Dlatego staram się przeprowadzać wszystkich przez ten proces tak, żebyśmy wszyscy czuli się komfortowo i rozumieli wzajemny przekaz. Razem przechodzimy przez cyfrową dżunglę jak Tarzan i Jane, tylko zamiast lian mamy firewalle!
(śmiech)
Ola: Marcin, co robisz w wolnym czasie, gdy nie przekształcasz skomplikowanych zagadnień technologicznych w zrozumiałe rozwiązania?
Marcin: Po godzinach uwielbiam spędzać czas z moimi synami – 10-letnim i 3-letnim towarzyszem przygód. Razem jeździmy na rowerach, co nie tylko relaksuje, ale i daje energię na kolejne dni. To świetna forma spędzania czasu, która pozwala nam być aktywnymi i cieszyć się wspólnymi chwilami.
Ola: Słyszałam, że masz też inną, nietypową pasję. Możesz nam o niej opowiedzieć?
Marcin: Oczywiście! Razem z moim starszym synem dzielimy pasję do układania Kostek Rubika o różnych kształtach.
Jeśli nie miałaś okazji nauczyć się układać Kostki Rubika, to z miłą chęcią cię nauczę! Mam świetny sposób na zapamiętywanie algorytmów, oparty na zabawnych opowieściach – wyobraź sobie papugi, drzewka, myszy chowające się do piwnicy, a nawet zjazd na sankach! Każdy algorytm ma swoją historię, która sprawia, że zapamiętywanie jest proste i przyjemne. Gwarantuję, że po kilku takich sesjach układanie Kostki Rubika stanie się dla ciebie bułką z masłem!
Ola: Chętnie!
Pytanie: Czy myślisz, że Twoje hobby może w jakiś sposób wpłynąć na Twoją pracę zawodową?
Marcin: Zdecydowanie tak! Układanie Kostek Rubika rozwija umiejętności analityczne i logiczne myślenie, które są niezbędne w mojej pracy. Zresztą polecam każdemu! Myślę, że ćwiczenia umysłu są nam potrzebne. Dzięki nim jesteśmy w stanie lepiej rozwiązywać problemy i znajdować innowacyjne rozwiązania dla naszych klientów. Takie hobby pomaga mi również zrelaksować się i naładować baterie, co pewnie przekłada się na lepszą efektywność w pracy i kontakt z ludźmi. A największym plusem jest to, że swoją pasją zaraziłem starszego syna i to również nas wspólny czas i wspólne poszukiwania rozwiązań. Więc kto wie, może kiedyś opracuję strategię bezpieczeństwa inspirowaną zasadami układania Kostek Rubika a może zostawię to już synom!
Ola: Kim są dla Ciebie Twoi współpracownicy?
Marcin: To moja wielka rodzina i niech tak zostanie.
Ola: Dziękuję.
Marcin: Dzięki, wiesz że nie nauczyłem się jeszcze mówić o sobie.
Ola: Dlatego jesteś niezastąpiony!